Ten wiersz sms - em napisał mi Rafał na języku polskim pewnie ściągnął go z internetu :D :
Daję Ci swe serce,
bo cóż Ci mogę dać.
Uważaj jest delikatne,
i coś mu się może stać.
Nie upuść, nie wyrzucaj
Nie pozwól go zadeptać.
I możesz go posłuchać
I możesz jemu szeptać.
twe wszystkie pocałunki
w tym sercu zawszę noszę
Więc bacznie je obserwuj
I daj mi swoje proszę
Przechowam i poszeptam,
I słowa twe usłyszę
Przytulę i przygarnę
Ukocham, ukołysze
Za jedną chwilę z Tobą
Oddałbym dzisiaj wszystko
By mając Cię daleko
Móc mieć Ciebie tak blisko
Więc pilnuj mego serca
Nie każdy takie ma
I kochaj mnie tak bardzo
Jak kocham Ciebie Ja
Jak go czytałam nie mogłam uwierzyć, byłam szczęśliwa bardzo i dalej jestem, ale nie jesteśmy już razem i może nawet lepiej, że tak się skończyło, bo jeszcze byśmy się całkiem obrazili, a tak zastaliśmy przyjaciółmi. Zaczęliśmy się traktować jak rodzeństwo, i kocham go nadal. Ale przeżyję, bez bycia razem, on to gorzej znosi ;(
Miałam paru chłopaków w swoim życiu i zauważyłam, że każdy coś w moim życiu zmienił na lepsze. Ponieważ z jednym jak byłam to byłam pilna w szkole, z drugim zaczęłam pomagać mamie, z następnym zaczęłam bardziej o siebie dbać itp. i chłopaki jednak się przydają w życiu naszym. Niektóre dziewczyny mówią, że jest im tak dobrze, ale tak jest teraz, bo jak dorośleją to zauważą tę pustkę w sobie.
Podoba mi się mój przyjaciel, z którym się kumpluję od 4 roku życia, i jak byliśmy mali to mówiliśmy sobie, że się kochamy i byliśmy razem, ale ja zerwałam, ponieważ on dostał komputer i ja z nim przegrałam, bo on cały czas siedział przed nim i grał. Czasem z nim grałam. Ciągle ktoś go upominał przy mnie, żeby zszedł i bawił się ze mną i dopiero wtedy z chodził z niego. Zanim go dostał chodziliśmy wszędzie razem do lasku i po polach łaziliśmy, bo mieszkamy na wiosce. I było bardzo fajnie, bo dzieci nie muszę się niczym przejmować, robiliśmy różne rzeczy i nie przejmowaliśmy się nimi. Budowaliśmy fortece, domki na drzewach, kopaliśmy norki, i mieliśmy swoją zabawę w kurę i lisa. Uwielbiałam ją bardzo. Później, gdy jego młodsza siostra podrosła zaczęła się z nami bawić. Później ja bawiłam się tylko z Kasią. I tak było do 12 roku życia, że tylko z nią się bawiłam. Teraz jak tam przychodzę to pożyczam gry od niego i gadam i też pomagam Kasi ;-) I ja nadal go kocham, ale boję się mu o tym powiedzieć, bo on dalej siedzi przed kompem, ale mniej czasu niż kiedyś. Tęsknię za tamtymi czasami bardzo. I proszę Boga, by zrobił wszystko, bym była z nim. Ale na razie Bóg mnie nie słucha :-(
Dzisiejszy dzień, był wyjątkowy
Prawie, że bajkowy.
Chłopaka zwykłego spotkałam
i namiętnie się z nim całowałam.
Nawet go nie znałam,
a już z nim rozmawiałam.
Dziwnie się z tym czuję
i chłopaka poszukuję.
Więc proszę Boga w niebie,
daj mi kochanka jako wybranka.